Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

Kredyt...

Blog:  kejti
Data dodania: 2010-07-26
wyślij wiadomość

  Stwierdziłam, że już najwyższy czas poszukać jakiegoś kredytu. Chcemy wziąć kredyt na początek budowy, postawić stan surowy zamknięty, w międzyczasie sprzedać mieszkanie i wykończyć dom. ( Na czas "bezdomności' dostaliśmy zaproszenie od moich teściów ). Dzisiaj miałam maraton po bankach. Najpierw sprawdziliśmy oferty w Internecie, a później wybraliśmy spośród nich trzy najbardziej nas interesujące, czyli kredyty hipoteczne w ING, BGZ i MILLENIUM. Spośród wszystkich trzech najlepszą ofertę zdaje sie mieć ING: 0% prowizji, niskie koszty uruchomienia kredytu, znośne oprocentowanie, darmowe konto internetowe. Jutro muszę jeszcze raz pójść do ING dopytać się o interesujące nas szczegóły. Wybiorę się także do PKO BP, ponieważ  od kilku lat mamy tam już konto i może mają jakieś fajne propozycje dla stałych klientów   blog budowlany - mojabudowa.pl. 

2Komentarze
Data dodania: 2010-07-27 08:08:00
Ja też chciałam wziąć kredyt na "rozpoczęcie" budowy, ale nie bardzo banki chciały na to iść. Tzn. chciały mi dać kredyt albo na całość (a tu ze zdolnością kredytową słabo, albo porobić zabezpieczenia dodatkowe, wyceny itd.) Dlatego wzięłam pożyczkę hipoteczną, co w moim odczuciu mimo wyższego oprocentowania o ok. 1,5 % było tańsze, z uwagi na brak dodatkowych kosztów oraz konieczności rozliczeń itp. Życzę powodzenia i znalezienia dobrego kredytu.
odpowiedz
kejti  
Data dodania: 2010-07-27 21:23:16
marti1973 dziękuję za życzenia :) To prawda, że banki niechętnie na coś takiego idą ale jakoś się udało. W ING przynajmniej nie chcieli zakładać hipoteki na mieszkanie (ciekawe jakbyśmy je wtedy sprzedali?). W naszym przypadku będzie to wyglądało w ten sposób, że przed wypłatą ostatniej transzy będziemy musieli zainwestować swoje pieniądze ze sprzedaży mieszkania. Dojdzie nam tylko koszt wyceny mieszkania jako potwierdzenie posiadania środków na zakończenie budowy. pozdrawiam
odpowiedz

Technologie...

Blog:  kejti
Data dodania: 2010-07-26
wyślij wiadomość

Dziś postanowiłam napisać o tym z czego będziemy budować i jakie rozwiązania planujemy zastosować przy budowie naszego domku.

Naszego Bursztynka mamy zamiar wybudować z betonu komórkowego plus 15 cm styropianu. Konstrukcja więźby dachowej będzie z wiązarów kratownicowych, w związku z czym nie mamy żadnych ścian nośnych w domu.

Bardzo lubimy minimalizm dlatego chcielibyśmy, żeby nasz domek wyglądał nowocześnie. Pokrycie dachu chcemy zrobić z blachy trapezowej w kolorze grafitu lub szarego. Elweację planujemy zrobić w  odcieniach szarości, ewentualnie szary z białym.

Ostatnio na muratorze znalazłam dom w bardzo fajnej kolorystyce:

mojabudowa.pl - blog budowlany

Chociaż nie wiem, czy nie wolałabym troszkę ciemniejszych kolorów np. grafitowy dach i szara elewacja. Jak sądzicie, co wyglądałoby lepiej?

 

Jeżeli chodzi o ogrzewanie to chciałabym podłogówkę w całym domu; ogrzewać będziemy piecem na paliwo stałe.

Kominek będzie zwykły, z zamkniętą komorą spalania, bez płaszcza wodnego i DGP.

Nasz domek postanowiliśmy dodatkowo wyposażyć w wentylację mechaniczną z rekuperacją oraz solary.

 

 

2Komentarze
virion  
Data dodania: 2010-07-27 09:34:58
taka jasna elewacja jest ciekawa i nie wydaje sie monotonna dzięki zastosowaniu żywego koloru drewna. nawet jesli troche ją przyciemnicie z tym kolorem drewna bedzie wyglądać fajnie. widziałabym tu grafitowy lub nawet antracytowy dach i jasno szara elewacje z dodatkami białego i obowiązkowo drewna dla ożywienia :)
odpowiedz
kejti  
Data dodania: 2010-07-29 14:30:25
Virion
Mam dokładnie taką samą wizje elewacji naszego domku jak Ty :) Najwyraźniej mamy podobny gust :) pozdrawiam Kejti
odpowiedz

Nasze plany...

Blog:  kejti
Data dodania: 2010-07-25
wyślij wiadomość

  Dzisiaj naskrobię coś o naszych planach blog budowlany - mojabudowa.pl

 

Miało być tak:

-przez wakacje uporać się z adaptacją projektu

-do końca roku dostać upragnione pozwolenie na budowę

-załatwić kredyt i ekipę

-na wiosnę 2011 zacząć budowę 

-po postawieniu stanu surowego zamkniętego sprzedać mieszkanie i wykończyć domek

- no i przeprowadzka blog budowlany - mojabudowa.pl

 

Tak miało być ale może będzie inaczej blog budowlany - mojabudowa.pl

Kilka dni temu zaczęłam się zastanawiać nad zrobieniem fundamentów jeszcze w tym roku... Oznaczałoby to dwa miesiące do przodu w robotach w przyszłym roku i może mój troszkę blog budowlany - mojabudowa.pl optymistyczny plan spędzenia Bożego Narodzenia 2011 w nowym domku by się spełnił blog budowlany - mojabudowa.pl

Do Pana architekta już dzwoniłam i powiedział, że powinno się udać z pozwoleniem, jak już pisałam wcześniej wybieramy się do niego w środę. Geodeta też jest już załatwiony, czeka tylko na nasz telefon. Kredyt powinniśmy dostać ( musimy tylko rozpatrzeć najlepsze oferty i zdecydować w jakiej walucie go chcemy) , tym bardziej, że chcemy wziąć tylko na stan surowy, resztę zrobimy z pieniędzy ze sprzedaży mieszkania. Największym problemem  będzie ekipa… ponieważ nie rozmawialiśmy jeszcze z żadną i nie mamy żadnych wycen blog budowlany - mojabudowa.pl Spróbujemy to jednak nadrobić w przyszłym tygodniu.

Co myślicie o moim nowym planie? Czy ma to sens?

 

2Komentarze
baczki  
Data dodania: 2010-07-25 21:57:36
myślę, że jest taka szansa, a najprawdopodobniej gdybyście budowali systemem zleconym.. Ale z tego co przeczytałam, wnioskuję, że skłaniacie się raczej do budowy systemem gospodarczym, prawda? W takim razie musięlibyście się baardzo sprężyć, przy budowie systemem gospodarczym trudniej jest zgrać ekipy budowlane i dlatego cała budowa się przedłuża.. A macie już pozwolenie na budowę? To pozwolenie musi się uprawomocnić, potem trzeba jeszcze zgłosić rozpoczęcie robót budowlanych w inspektoracie nadzoru budowlanego, i dopiero wtedy, po minimum 7 dniach można zaczynać budowę... To wszystko jest niestety skomplikowane.. ale życzę wam żebyście zamieszkali w upragnionym domku jak najszybciej;))
odpowiedz
Data dodania: 2010-07-26 21:39:48
Szczypta determinacji, spory kawał dobrych chęci i MUSI się udać! My kupiliśmy działkę 14 lipca 2008, 1 sierpnia 2008 mieliśmy pozwolenie, a w sierpniu 2009 już mieszkaliśmy we własnym domku - także DA SIĘ TO ZROBIĆ! :)
odpowiedz

Projekt

Blog:  kejti
Data dodania: 2010-07-24
wyślij wiadomość

 

 Po tym jak staliśmy się dumnymi właścicielami ziemskimi blog budowlany - mojabudowa.pl

przyszedł czas na papierologię. Muszę jednak przyznać, czym sama byłam

mile zaskoczona, że wszystko poszło w miarę szybko, gładko i bez bólu. Nie

wiem czy to my mieliśmy tyle szczęścia, czy po prostu u nas są tacy mili

ludzie w administracji ale w każdym urzędzie załatwialiśmy wszystko od

ręki i w bardzo przyjemnej atmosferze. Kiedy mieliśmy już cały komplet

dokumentów złożyliśmy wniosek o wydanie warunków zabudowy i po

miesiącu oczekiwania otrzymaliśmy warunki zabudowy dla naszej

działeczki. W międzyczasie rozpoczął się kolejny etap, czyli poszukiwanie

projektu. Przez dobrych kilka miesięcy byliśmy bardzo monotematyczni,

jedynym wartym uwagi tematem do rozmów był projekt domu. Tutaj

chylę czoła naszej rodzicom i znajomym za znoszenie naszej obsesji przez

tak długi czas .blog budowlany - mojabudowa.pl

Pierwszym wybranym przez nas projektem była Basia z Horyzontu,

później Oliwka i Iskierka z HB Studio, ciągle jednak brakowało nam tego

czegoś. W końcu po wielu miesiącach poszukiwań, tysiącach przejrzanych

projektów trafiliśmy na ten jedyny: Bursztyn z pracowni MG Projekt.

Domek ten jest niewielki, prosty w budowie i co za tym idzie tani w

realizacji.

 

Wizualizacja katalogowa

 mojabudowa.pl - blog budowlany

Wnętrze katalogowe

 mojabudowa.pl - blog budowlany

Całkiem przerobione przez nas wnętrze Bursztynka

 mojabudowa.pl - blog budowlany

 

 

Jak widać oprócz garażu, kotłowni i kuchni przerobiliśmy cały środek :) Było to jednak możliwe ponieważ strop mamy drewniany ( wiązary kratownicowe) i w związku z tym nie mamy żadnych ścian nośnych. Bardzo zależało nam na przejściu do garażu, gdyż za nim będzie kotłownia, stąd całe kombinowanie :) Po tych wszystkich zmianach wyjdzie nam około 100 m2 powierzchni użytkowej.

W tej chwili jesteśmy na etapie adaptacji projektu u architekta; mamy już zrobione zagospodarowanie działki, a  w środę mamy iść omówić z architektem naszą ostateczną wersję wnętrza. 

 

2Komentarze
msz-n  
Data dodania: 2010-07-25 18:30:52
Fajny projekt. Powodzenia.
odpowiedz
baczki  
Data dodania: 2010-07-25 21:26:11
myślę, że dobrze przerobiliście wnętrze domku.. macie teraz połączony garaż z domem i dodatkową garderobę. Super!
odpowiedz

Witam wszystkich na moim blogu :)

Blog:  kejti
Data dodania: 2010-07-24
wyślij wiadomość


Witam serdecznie na moim blogu poświęconym wszelkimi perypetiami związanymi z budową domu Bursztyn z pracowni MG Projekt



    Jak to często bywa, nie wiem od czego zacząć, zacznę więc od przedstawienia nas, czyli inwestorów :). Nasza rodzinka ma klasyczny układ 2+2, czyli ja, Mężuś i dwie wspaniałe córeczki. Póki co, mieszkamy sobie w naszym mieszkanku w bloku i jeszcze niespełna dwa lata temu byliśmy przekonani, że to jest to o czym zawsze marzyliśmy. Natura ludzka jednak bywa zmienna i tak też było w naszym przypadku…   

Pewnego razu podczas jednej z wieczornych rozmów, kiedy dzieciaki poszły już spać padło pytanie a może dom? Niewiele myśląc zaczęliśmy szukać działki... Nasze wymagania były dosyć oklepane:
-działka musi znajdować się w mieście albo w odległości kilku kilometrów od niego
-musi mieć ok 10a i być zbliżona kształtem do prostokąta
- musi być "w drugą stronę korków", żebyśmy nie spędzali połowy życia w samochodzie
- no i oczywiście musi być nas na nią stać

Pierwsza działka na jaką się napaliliśmy ( a tak dokładniej to ja) spełniała wszystkie powyższe wymogi, było tylko jedno "ale"; żeby stać się jej właścicielami musieliśmy stanąć do przetargu, gdyż była to działka sprzedawana przez gminę... Zapłaciliśmy więc wadium i pełni zapału i nadziei wybraliśmy się do gminy. Wszystko byłoby OK gdyby nie fakt, że do licytacji z nami stanęło małżeństwo z dużo większymi możliwościami finansowymi.... Każda proponowana przez nas oferta była od razu przebijana kwotą wyższą o kilka tysięcy... No i w pewnym momencie musieliśmy się poddać... I jaki był efekt ? Żal, złość, łzy i pomstowanie, że jak nie ta to żadna inna, że ja już nie chcę itp. Na szczęście mój dzielny Mężuś odczekał moje fochy   i powoli zaczęliśmy dalej szukać. Przejrzeliśmy setki ogłoszeń, wykonaliśmy dziesiątki telefonów i....nic. Większość działek albo znajdowała się na zadupiu albo była baaardzo droga. Pewnego razu w akcie desperacji zaczęłam szukać działek rolnych. Trafiłam na ogłoszenie o prawie czterdziestoarowej działce rolnej z możliwością podziału i przekształcenia na budowlaną. W moim sercu znów zagościła iskierka nadziei, że może jednak się uda... Zadzwoniłam i umówiliśmy się z bardzo miłym Panem M ( teraz już tylko M.   ) na oględziny działki. Był luty 2009r, temperatura coś koło -10'C, wiał lodowaty wiatr i padał zamarzający śnieg. Nie wiem dlaczego ale kiedy wysiedliśmy z samochodu i spojrzeliśmy na pokryty białym puchem kawałek pola już wiedzieliśmy, że to tutaj jest nasze miejsce na ziemi, że właśnie tutaj kiedyś stanie nasz dom... Po sprawdzeniu działki we wszystkich możliwych urzędach i załatwieniu formalności, 
dnia 11 sierpnia 2009r, dokładnie w 10-tą rocznicę poproszenia mnie przez mojego Mężusia "o chodzenie" ( tak, tak, mieliśmy wtedy po 15 lat   staliśmy się właścicielami naszego kawałka ziemi.

A oto nasza działeczka zeszłej jesieni blog budowlany - mojabudowa.pl


Jako narożniki mojego trapezika moje córeczki, Meżuś i wierzba  ;)

 mojabudowa.pl - blog budowlany

 

Tutaj widok z lotu ptaka

 mojabudowa.pl - blog budowlany

 

Północno-wschodni narożnik, widok z drogi

 mojabudowa.pl - blog budowlany

 

Północno-zachodnia granica

 mojabudowa.pl - blog budowlany


A na koniec cudowny zachód słońca

 mojabudowa.pl - blog budowlany

 

4Komentarze
pitek  
Data dodania: 2010-07-24 18:07:00
gratuluję:)
gratuluję podjęcia decyzji o budowie domku i czekamy na kolejne relacje z placu budowy:) powodzenia:)
odpowiedz
Data dodania: 2010-07-24 18:28:22
Powodzenią i cierpliwości życzymy;)
odpowiedz
kejti  
Data dodania: 2010-07-24 23:38:30
Dziękuję :)
Dziękuję Wam serdecznie za odwiedzenie mojego bloga i pierwsze komentarze :) Zapraszam częściej :)
odpowiedz
baczki  
Data dodania: 2010-07-25 21:05:08
gratuluję zakupu wymarzonej działki i powodzenia oczywiście życzę!!! Trzymam kciuki:))
odpowiedz
kejti
ranga - mojabudowa.pl elita
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 228495
Komentarzy: 480
Obserwują: 54
On-line: 9
Wpisów: 95 Galeria zdjęć: 547
Projekt BURSZTYN Z PRACOWNI MG PROJEKT
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy bez poddasza bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - podkarpackie
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia
ARCHIWUM WPISÓW
2013 czerwiec
2012 kwiecień
2012 marzec
2011 grudzień
2011 listopad
2011 październik
2011 wrzesień
2011 sierpień
2011 lipiec
2011 czerwiec
2011 maj
2011 kwiecień
2011 marzec
2011 styczeń
2010 listopad
2010 październik
2010 wrzesień
2010 sierpień
2010 lipiec

OBECNIE NA BLOGU
6 niezalogowanych użytkowników