Tyczenie budynku :)
Witam!
Dzisiaj o 8.00 zawieźliśmy dzieciaki do mojej Babci ( dziękujemy bardzo J)
i pojechaliśmy do tartaku po deski i kołki. W planie mieliśmy zamówienie
taksówki bagażowej ale wszystko weszło bez problemu do naszego Scenic’a J.
O 9.15 byliśmy ze wszystkim na działce, dwie minuty później zjawili się
geodeci i szef ekipy budowlanej. Panowie bardzo dobrze się ze sobą
dogadywali, więc cała praca przebiegała w bardzo miłej atmosferze. To, że
geodeci mieli cały sprzęt ze sobą to normalne ale zaskoczył nas na plus nasz
szef ekipy. Pan Marek zdając sobie sprawę z faktu, że jesteśmy totalnymi
laikami w kwestii budowy był na całą sytuację bardzo dobrze przygotowany.
Miał ze sobą wszystkie potrzebne rzeczy, które tak naprawdę my
powinniśmy mieć J
No dobrze, koniec lania wody teraz zapraszam na fotorelację z tyczenia
naszego Bursztyna.
Deski i kołki do tyczenia
Odnawianie granic działki
Mężuś z młotkiem :)
Ja z młotkiem :)
Efekt końcowy, czyli wytyczony budynek i ławice