Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

Wycena robocizny...

Blog:  kejti
Data dodania: 2010-08-31
wyślij wiadomość

 

Dzisiaj otrzymaliśmy wycenę stanu surowego otwartego od szefa ekipy,

która ma budować nasz domek. Oto ona:

 

 

Etap I – Ławy fundamentowe i fundamenty:

 

- ręczne profilowanie wykopów pod ławy fundamentowe oraz kominowe i

   stopy filarów,

- wykonanie podsypki lub wylanie chudego betonu pod ławy,

- wykonanie zbrojenia ław,

- wylanie betonu ( beton gotowy z betoniarni),

- wykonanie izolacji na poziomie ław,

- wymurowanie ścian fundamentowych,

- wykonanie ocieplenia oraz izolacji pionowej fundamentów,

- zasypanie fundamentów ziemią i piaskiem – ręczne+ koparka+

  zagęszczarka,

- wylanie chudego betonu (  ślepa wylewka) na poziomie parteru.

 

KOSZT ROBOCIZNY : 11 850zł

 

 

Etap II – Ściany parteru i kominy:

 

- wykonanie izolacji poziomej pod ścianami parteru,

- wymurowanie ścian zewnętrznych parteru,

- wymurowanie ścian działowych parteru,

- wykonanie nadproży nad drzwiami i oknami,

- wymurowanie ścian szczytowych,

- wykonanie schodów zewnętrznych i tarasu,

- wykonanie filarów zewnętrznych,

- wymurowanie kominów z wykończeniem nad dachem.

 

KOSZT ROBOCIZNY : 12 300zł

 

 

Etap III – Dach – krycie dachu

 

- krycie folią wstępnego krycia,

- przybicie kontr łat i łat,

- przykręcenie blachy,

- wykonanie obróbek blacharskich,

- wykonanie orynnowania.

 

KOSZT ROBOCIZNY : 6 200zł

 

ŁĄCZNA WARTOŚĆ ROBOCIZNY SSO : 30 350zł 

                              

                            Co sądzicie o tych cenach? OK?

6Komentarze
Data dodania: 2010-08-31 07:42:49
A czy w cenie jest również wykonanie konstrukcji dachu (więźba)? Ja za etap I i II płaciłam o połowę mniej, ale za dach w sumie 10.500,00 zł... Może dla porównania weź jeszcze wyceny od innych budowlańców? ;) Powodzenia.
odpowiedz
baczki  
Data dodania: 2010-08-31 08:33:38
a czy w cenie są schody wewnętrzne i strop? bo ta cena wydaje się bardzo niska jak za robociznę.. Czy to znaczy, że np. koparkę musicie wynająć do wykopu pod fundamenty oddzielnie? I musicie załatwiać sami stęple pod strop iwszystkie niezbędne pr zy budowie tzw. sprzęty wielorazowego użycia??
odpowiedz
kejti  
Data dodania: 2010-08-31 10:02:05
Marti1973 W cenie nie ma konstrukcji dachu, bo będziemy mieli wiązary kratownicowe ( firma od wiązarów zrobi projekt, wykona je i zamontuje na miejscu) Bączki Schodów wewnętrznych brak ;) Budujemy parterówkę bez poddasza użytkowego. Strop będzie drewniany ( część wiązarów kratownicowych) czyli stempli nie będzie. Ze sprzętów koparka jest do ugadania ( wycena jest wstępna i gość sam zasugerował, że można się targować ;)) i zakupimy agregat. Resztę ekipa ma mieć.
odpowiedz
romka  
Data dodania: 2010-09-01 12:51:03
bardzo dużo mi sie wydaje za fundamenty
odpowiedz
baczki  
Data dodania: 2010-09-03 22:07:20
no patrz, ale gapa jestem, niby kojarzyłam jaki dom budujecie, a jednak wyleciało;).. To tak dla porównania.. My za dom 140m powierzchni, z podaszem użytkowym płacimy za robociznę 50 tys. więc myślę, że wasza cena jest w porządku:)
odpowiedz
baczki  
Data dodania: 2010-09-03 22:08:07
i my nie mamy w tym dachu, a wy macie:)
odpowiedz

POMOCY !!!

Blog:  kejti
Data dodania: 2010-08-28
wyślij wiadomość

 Pomocy !

Dzisiaj wieczorkiem przejrzeliśmy na spokojnie całą dokumentację

projektową i co się okazało? Ten zakichany osioł, który śmie się nazywać

architektem nie wprowadził do projektu zmian, o których pisałam 13

sierpnia ( likwidacja dwóch kominów wentylacyjnych w łazience i zmiana

grubości ścianki działowej). A pozwolenie już wydane...

Mam w związku z tym do Was pytanie. Wiem, że zmiana grubości ścianki

to nie problem i można to zrobić na etapie budowy ale co z kominami?

Czy kierownik budowy może wprowadzić taką zmianę?

Żeby było lepiej widać o co mi chodzi pokażę Wam na projekcie. Na

czerwono zaznaczyłam kominy, których powinno nie być…

 

                   mojabudowa.pl - blog budowlany

 

                   Czekam na Wasze komentarze!

7Komentarze
Data dodania: 2010-08-28 02:06:09
Kierownik budowy uwzględni zmianę w dzienniku budowy, ale zapytajcie go czy trzeba będzie jeszcze raz zrobić dodatkową adaptację komina. U nas powtórna adaptacja będzie konieczna ze względu na zmianę poziomu garażu,który teraz jest równo z budynkiem, a w projekcie był o jeden schodek niżej.
odpowiedz
baczki  
Data dodania: 2010-08-28 07:52:16
my na nosimy tą zmianę, bo robimy wentylację mechaniczną, na etapie budowy.
odpowiedz
virion  
Data dodania: 2010-08-28 08:56:09
chyba da sie to zrobic po pozwoleniu, ale najpewniej spytac kierownika :)
odpowiedz
kejti  
Data dodania: 2010-08-28 09:43:34
Dzięki!
Baczki: czyli można tak zrobić? My też będziemy mieli wentylację mechaniczną i właśnie dlatego te kominy miały być usunięte...
odpowiedz
Data dodania: 2010-08-28 19:28:47
Trzymam kciuki:)
odpowiedz
baczki  
Data dodania: 2010-08-28 21:57:22
można, można, tylko kierownik budowy musi dokonać odpowiedniego wpisu w dzienniku;)
odpowiedz
edyskas  
Data dodania: 2010-08-29 15:53:05
mam nadzieje ze wszystko sie dobrze skonczy .. trzymam kciuki
odpowiedz

Mamy PNB !!!!!!!!!!!!!!!

Blog:  kejti
Data dodania: 2010-08-27
wyślij wiadomość

 Długo nie pisałam nic na blogu ale to dlatego, że nie było o czym.

Natomiast dzisiaj wracam z cudowną wiadomością !!!

                                   Otóż dnia

       27 sierpnia 2010r. otrzymaliśmy pozwolenie na budowę

                      naszego wymarzonego domku !

 

Oczywiście kolejny raz nie obyło się bez problemów i pomyłek. Zacznę

może od tego, że nasz „genialny” architekt złożył wniosek o PNB 16

sierpnia, a nie jak obiecał 13… i w dodatku niekompletny. Nie postarał się

wcześniej o wyłączenie działki z produkcji rolnej, co jest konieczne do

PNB. A jak się o tym dowiedziałam? Otóż w poniedziałek 23.08

dostaliśmy decyzję ze Starostwa o wyłączeniu działki z produkcji rolnej. I

wszystko byłoby OK, gdyby nie fakt, że Mężuś został nazwany moim

nazwiskiem panieńskim ( ja mam dwuczłonowe)… No więc znowu nerwy i

strach, że wszystko się przeciągnie… We wtorek 24.08 poszłam do

Starostwa i na całe szczęście udało się sprawę załatwić na miejscu. W

obawie, że w całej dokumentacji mogą być jeszcze tego typu błędy udałam

się do wydziału budownictwa. Błędów nie było ale pan, który rozpatrywał

nasz wniosek powiedział, że nie może na razie nic z nim zrobić bo

dokumentacja jest niekompletna…( nie ma decyzji o wyłączeniu działki z

produkcji rolnej). Mówię Panu, że mam ją właśnie w ręce i mogę mu dać a

on mi na to, że tak się nie da… że to musi pójść drogą urzędową… czyli on

mi wyśle pismo o uzupełnienie braków a ja w odpowiedzi na to pismo

załączę decyzję… Niech mojego architekta sczyści z siłą wodospadu! I

znowu czekanie… Czyż te polskie przepisy nie są pograne?! Przeczekałam

środę ( a co tam, że list jeszcze nie dotarł ;) ) i we czwartek poszłam

uzupełnić braki. Napisałam pismo, załączyłam decyzję i złożyłam w…

kancelarii ( bo oczywiście musi ono nabrać mocy urzędowej). Nie dając za

wygraną zaraz potem udałam się do wydziału budownictwa. Nie pytajcie

jak ja to zrobiłam ( ach ten urok osobisty i mała pomoc) ale Pan

powiedział żebym zadzwoniła jutro ( czyli dzisiaj) o 11.00. Zadzwoniłam

i dowiedziałam się, że pozwolenie już na mnie czeka. No więc wzięłam

Aśkę i spacerkiem do Starostwa. Byłam taka szczęśliwa, że nie

zauważyłam, że w uzasadnieniu jest błąd… zamiast Hureczka jest nazwa

innej miejscowości… No więc kolejny raz udałam się do Starostwa… Pan

poprawił na miejscu i przeprosił… Ale już jestem szczęśliwa, mamy PNB i

nawet dziennik budowy kupiłam :)

 

PS: Tak na marginesie to znalazłam dwie rzeczy żeby sobie poprawić

      humor przy tej bieganinie:

     -są jeszcze wakacje i mogę z tymi papierami tak latać ( w roku  

       szkolnym byłoby gorzej),

     -mam cudowne dzieciaki, które zaakceptowały fakt, że od jakiegoś

      czasu często na spacer idziemy „do urzędu” a nie na plac zabaw…

6Komentarze
Data dodania: 2010-08-27 15:07:51
Ach ta papierologia! Książkę można by było o niej napisać! Dobrze, że w końcu się udało! A co do zakupu dziennika budowy: wiekopomna chwila, prawda??? ;) Życzę powodzenia!
odpowiedz
edyskas  
Data dodania: 2010-08-27 15:08:47
hehe
No to dzieciakom należą sie duuuuże lody:))) cieszę sie ze wszystko udalo sie pozałatawiac bo w naszym kraju to rzeczywiscie duży wyczyn;)
odpowiedz
Data dodania: 2010-08-27 15:18:26
Gratuluje:)
odpowiedz
Data dodania: 2010-08-27 15:27:55
Gratulacje i powodzenia w dalszych pracach ;)
odpowiedz
Data dodania: 2010-08-28 20:58:36
Gratuluję PNB!
odpowiedz
baczki  
Data dodania: 2010-08-28 22:02:52
Ale szybko!! Pędzicie jak burza;) my się ponad miesiąc bawiliśmy z pozwoleniem, cały czas coś było nie tak w dokumentacji.. Ale to już było;) Gratulacje nawiasem mówiąc!!;))
odpowiedz

Psiątanko cd ;-)

Blog:  kejti
Data dodania: 2010-08-14
wyślij wiadomość

 Dzisiaj parę fotek z dalszego sprzątania działki.

Zdjęcia z wczoraj ( niestety z komórki, więc jakość niezbyt dobra) 

Wszyscy dzielnie pracują:

 mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

 A nad jakością prac czuwam ja..... DIABLICA ?!

mojabudowa.pl - blog budowlany

 

Dzisiaj moje Kochanie zajęło się opryskiem działki, żeby wytępić wszelkie chwasty:

mojabudowa.pl - blog budowlany

Jeszcze wczoraj przed naszym nalotem blog budowlany - mojabudowa.pl działeczka wyglądała tak:

mojabudowa.pl - blog budowlany

A dzisiaj wygląda już tak :

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

 

Teraz będziemy czekać aż chwasty zaczną usychać i za ok 2-3 tygodnie powtórzymy oprysk.

 

 

2Komentarze
romka  
Data dodania: 2010-08-15 08:12:46
no to się opracowaliście i Ty widzę zaprzyjaźniłaś się i z grabiami i z widłami :))) .... ale efekty widać gołym okiem !!!!
odpowiedz
edyskas  
Data dodania: 2010-08-15 09:07:17
:)
Brawo! Swietnie wam poszło:)) Dziaciaczki dzielne macie:))
odpowiedz

Wniosek o PNB złożony :)

Blog:  kejti
Data dodania: 2010-08-13
wyślij wiadomość

 Po długiej przerwie wracam z dobrymi wiadomościami!

 

Mój pan architekt złożył dzisiaj wniosek o PNB!!! HURRRAAA!

Oczywiście nie obyło się bez problemów, pan K. zawsze musi mi

dostarczyć tematów do pisania na blogu ;) Wczoraj miało być wszystko

gotowe i było ale…

Zgodnie z umową pojechałam wczoraj odebrać wersję dla ekipy. Okazało

się, że kopia jest przygotowana ale wniosek nie został złożony, ponieważ w

ZUDzie kazali przesunąć ogrodzenie o 50 cm ( w granicy działki idzie

rura z gazem). Odebraliśmy więc kopię dla ekipy i wsiedliśmy do auta.

Jednak jeszcze na parkingu pod biurem projektowym coś nas tknęło i

otworzyliśmy projekt. Okazało się, że porobili masę błędów w naszych

danych… Na całe szczęście wróciłam do biura i zostawiłam poprawne

dane, bo jak się okazało cofnęli by nam wniosek w urzędzie i byłby

kolejny poślizg… Po powrocie do domu zaczęliśmy wszystko dokładnie

oglądać. Analizując rysunek zamienny wnętrza domu, zorientowaliśmy

się, że pan architekt nie usunął dwóch kominów wentylacyjnych w

łazience, w związku z czym wychodząc z pralni będzie można wpaść do

kibelka ;) Poza tym nie zmienił szerokości ścianki działowej pomiędzy

łazienką a pralnią… No więc zadzwoniłam ( o dziwo odebrał komórkę po

godzinach pracy, bo wcześniej nie odbierał nawet w ich trakcie) i

powiedziałam mu o błędach. Za błędy przeprosił, obiecał poprawić i jutro

(czyli dzisiaj) złożyć wniosek o PNB. Tak sobie teraz myślę, że w sumie

dobrze się stało, że nie złożył wniosku wczoraj, bo przynajmniej mieliśmy

okazję przejrzeć wszystko jeszcze raz i wyłapać błędy…

 

Kolejna dobra wiadomość jest taka, że jeszcze wczoraj wieczorem ( nie

lubię tracić czasu blog budowlany - mojabudowa.pl ) pojechałam do szefa ekipy, która jak dobrze

pójdzie będzie nam budowała domek i zostawiłam mu projekt do wyceny.

Mam nadzieję, że nie podadzą jakiejś zaporowej ceny, bo jest to bardzo

solidna ekipa z polecenia ( remontowali m.in. sklep mojemu Tacie). Póki co,

pan Marek zrobił na nas bardzo dobre wrażenie, widać że zna się na

rzeczy i należy do budowlańców, którzy idą z duchem czasu. Do około

półtora tygodnia ma zadzwonić z gotową wyceną. Już nie mogę się

doczekać blog budowlany - mojabudowa.pl.

 

4Komentarze
romka  
Data dodania: 2010-08-13 17:08:50
to jak? będą jeszcze jesienią fundamenty?
odpowiedz
edyskas  
Data dodania: 2010-08-13 18:00:31
kurcze
czy wszystkich trzeba pilnowac jak dzieci???? dobrze ze i dobre wieści macie:))) to ja za romką .. zdążycie przed zimą co nieco zrobić?:)
odpowiedz
baczki  
Data dodania: 2010-08-13 19:17:33
jak widać wszystkich trzeba pilnować, żeby było dobrze..
odpowiedz
kejti  
Data dodania: 2010-08-13 21:27:38
No niestety chyba wszystkich trzeba pilnować :/ A ja jestem trochę naiwna i chyba za bardzo wierzę w ludzi... Odpowiadając na Wasze pytanie, taki mamy plan :) Wszystko zależy od tego kiedy załatwimy kredyt ( a wniosek można składać dopiero jak się ma prawomocne PNB)i od pogody. Jeżeli to wszystko się uda to zrobimy w tym roku fundamenty, a w przyszłym od wiosny resztę. Oby się udało :)
odpowiedz
kejti
ranga - mojabudowa.pl elita
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 228495
Komentarzy: 480
Obserwują: 54
On-line: 9
Wpisów: 95 Galeria zdjęć: 547
Projekt BURSZTYN Z PRACOWNI MG PROJEKT
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy bez poddasza bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - podkarpackie
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia
ARCHIWUM WPISÓW
2013 czerwiec
2012 kwiecień
2012 marzec
2011 grudzień
2011 listopad
2011 październik
2011 wrzesień
2011 sierpień
2011 lipiec
2011 czerwiec
2011 maj
2011 kwiecień
2011 marzec
2011 styczeń
2010 listopad
2010 październik
2010 wrzesień
2010 sierpień
2010 lipiec